Przede wszystkim jeśli przychodzą Ci do głowy takie szalone pomysły, aby dzwonić do byłej, zapraszać na romantyczne kolacje, posyłać bukiety róż, to im prędzej porzucisz je tym lepiej dla Ciebie i Twojego stanu psychicznego. Wierz mi, to naprawdę nie jest dobry pomysł.
Dlaczego?
Dlatego, że wielu z Was robi cały rok te same szkolne błędy. Zwłaszcza jeśli nie jesteście w stałych związkach i usiłujecie złapać i zaliczyć wszystkie dziewczyny, jakie tylko wpadną w oko to w Walentynki często jesteście sami. Osoba kwestią jest fakt, że ci wszyscy, którzy są w stałych związkach tez nie mają łatwiej. Oni bowiem często w ogóle zapominają, że o swoją partnerkę, kobietę czy żonę trzeba dbać cały czas, a nie tylko od wielkiego dzwonu, czy od Walentynek. A kobiety szybko wyczują, że coś tu nie gra.
Zacznij od tego, że 14 luty to będzie dzień, jak niemal każdy inny, w Polsce to z reguły kiepska pogoda, wiatr, deszcz i zimno. I to jest jeden z powodów, dla którego Walentynki zostały powołane do życia – miedzy innymi chodziło o to, aby tę zimę nieco uprzyjemnić. I w sumie tak mogłoby pozostać bez tego całego emocjonalnego ładunku i rozdętych oczekiwań, że od tego momentu nastąpi jakiś przełom, który sam z siebie sprawi, że Twoje życie uczuciowe będzie już zawsze płatkami róż usłane.
Jeśli okaże się, że w Walentynki i jeszcze trochę później, będziesz sam czy sama, to potraktuj to jako okazję do zastanowienia się nad sobą i opracowanie planu jak zmienić tę sytuację. Jeśli Twoja wymarzona dziewczyna jest akurat teraz poza Twoim zasięgiem – nie użalaj się nad sobą i nie szukaj winnego w sobie. Lepiej poszukaj rozwiązania. Być może ona wcale nie jest partnerką dla Ciebie? A tą wymarzoną partnerką jest zupełnie inna osoba, której teraz jeszcze nie znasz…
Wiem, że jako idealne Walentynki (tak z tyłu głowy, do czego nie zawsze chętnie się przyznajecie) często wyobrażacie sobie upojny seks do rana. Kobiety jako tournée shoppingowe i kolacje przy świecach i też upojny seks. Nawet jeśli to uproszczone i stereotypowe podejście to uważam, że nie ma w nim nic złego. Ale musisz zejść na ziemię i nad sobą trochę popracować. A wówczas te stereotypowe marzenia staną się nieco prawdziwsze, czego każdemu oczywiście życzę, bo udane życie uczuciowe i seksualne to podstawa każdego związku. Każdy dzień, nie tylko Walentynki, może być punktem, od którego Twoje życie i relacje z kobietami mogą się zmienić, a ja mogę Ci w tym pomóc. Pod warunkiem, że tego naprawdę chcesz, że będziesz pracować nad sobą i posłuchasz moich wskazówek.
Jeśli skontaktujesz się ze mną pod nr tel. 514-506-250 będzie Ci łatwiej, bo podpowiem Ci co możesz zrobić, aby mieć lepsze relacje z kobietami. Pomogę Ci prowadzić udane życie uczuciowe oraz pomogę Ci tworzyć piękne-prawdziwe realcje; pomogę Ci odzyskać utraconą miłość oraz odzyskać byłą dziewczynę/żonę.
MIŁOSZ BARSZCZAK
Pomogę Ci budować lepsze relacje.